Moje Anioły
Nie pierwszy i (nam nadzieję) nie ostatni raz pojawiają się u mnie nowe Anioły. Dzisiejsze są przygotowane z myślą o świętach, a dokładniej świątecznym kiermaszu w pewnej szkole. Zyski oczywiście nie dla mnie, ale satysfakcja z całą pewnością tak. W tym roku musiałam pomyśleć o świątecznych akcentach dużo wcześniej, ale najważniejsze jest, że w dalszym ciągu coś mogę robić.
Mam jeszcze inne pomysły, których realizację również umieszczę na blogu. Dzisiaj wystarczy już słów, czas na obrazy.
Danusiu, te zaczytane anioły są mega cudne 🥰. Podziwiam nieustannie za te miniatury. Buziaki Kochana.
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko 🙂 jest jeszcze jeden, ale póki co ukryty, czeka na swoj nowy dom. Hmm... pewnie jeszcze nie jeden powstanie, bo rozpedzilam sie. 😁
Usuń