Wewnętrzny krytyk - jak się z nim dogadać?

 Czy kiedykolwiek miałaś/eś do czynienia z wewnętrznym głosem, który nie przestaje Cię krytykować? Ten nieprzyjemny komentator może sprawić, że zaprzestaniemy próbować nowych rzeczy, a nawet zniechęcić do wszystkiego. Wewnętrzny krytyk jest częścią naszej psychiki, która może być bardzo wymagająca i często nieprzychylna. Czy z naszym wewnętrznym krytykiem można się  jakoś dogadać?


Wewnętrzny krytyk może negatywnie wpływać na nasze samopoczucie psychiczne i emocjonalne. Zachęcać do samokrytyki, czego skutkiem jest obniżenie samooceny i zwiększenie poziomu stresu. Może to prowadzić do poważniejszych problemów, takich jak lęk czy depresja. Jego ciągłe negatywne komentarze mogą także utrudniać realizację osobistych i zawodowych celów.

Skąd bierze się wewnętrzny krytyk?

Wewnętrzny krytyk to zjawisko psychologiczne, które może mieć różne źródła. Czytałam kiedyś trochę na ten temat i najczęściej piszesz pojawiały się przyczyny takie jak:
  • wychowanie i środowisko rodzinne
  • społeczne i kulturowe oczekiwania
  • traumy i negatywne doświadczenia
  • perfekcjonizm
  • porównania z innymi
  • niepewność i niska samoocena
  • wewnętrzne przekonania i myśli
Jak widać, źródła wewnętrznego krytyka mogą być różne. Osobiście zwróciłabym szczególną uwagę na dwa: porównania z innymi i perfekcjonizm. Na nasze dzieciństwo raczej nie mamy wpływu, ale może przy okazji warto przemyśleć ten problem odnośnie własnych, jeszcze małych dzieci.

Porównywanie się z innymi też warto tu podkreślić, zwłaszcza w dobie mediów społecznościowych, gdzie ludzie często pokazują tylko swoje najlepsze strony. To może prowadzić do poczucia niższości i samokrytyki.

Jak radzić sobie z wewnętrznym krytykiem?

Radzenie sobie z wewnętrznym krytykiem może być trudne, a jeśli problem jest poważny, doradzam skorzystanie z fachowej pomocy. Ze swojej strony mogę jedynie podrzucić kilka rad i pomysłów, wynikających z własnego doświadczenia.

Myślę, że na początek dobrym pomysłem jest uświadomienie sobie obecności wewnętrznego krytyka i jego identyfikacja. Wyobraź go sobie, a nawet nadaj mu imię. Piszę to całkiem poważnie, choć zdaję sobie sprawę, że dla niektórych są to brednie. 

Moim skromnym zdaniem, lepiej jest podejść do tego z odrobiną humoru. Możesz wyobrazić go sobie jako faceta, albo kobietę. To Twój wybór.

Mnie spodobał się pomysł z książki "Dlaczego marzyciele uratują świat, czyli co nauka o mózgu mówi na temat kreatywności", której autorka Hilde Østby w roli wewnętrznego krytyka obsadziła"Damę Kier".

Jeśli zastanawiasz się nad imieniem, to poniżej znajdziesz, kilka propozycji.

Krytyk wewnętrzny - Galeria postaci


Pani Perfekcyjna: dla osoby, która zawsze oczekuje bezbłędności.

Pan Wybredny: Dla kogoś, kto ma bardzo wysokie wymagania.

Pan Negatywny: Dla pesymisty, który widzi szklankę zawsze do połowy pustą.

Pan Kontrolowicz: Dla kogoś, kto lubi mieć wszystko pod kontrolą.

Pani Standard: Dla osoby, która porównuje wszystko do ustalonych norm.

Pan Analiza: Dla kogoś, kto wszystko dokładnie analizuje.

Pani Ocena: Dla osoby, która ma skłonność do oceniania.

Pan Porządek: Dla kogoś, kto ceni porządek i systematyczność.

Pani Wymagania: Krótko i na temat.

Pan Wątpliwości: Dla kogoś, kto zawsze ma wątpliwości.

Pani Doskonałość: Dla osoby dążącej do perfekcji.

Pamiętaj: Wybór imienia zależy od tego, jak postrzegasz swojego wewnętrznego krytyka i jaki efekt chcesz osiągnąć.

Co jeszcze?

Jeśli padnie jakiś komentarz, ze strony krytyka, zastanów się nie tyle nad jego sensem, ile nad koniecznością słuchania tego. Czy to Ci w czymś pomoże?

Znacznie więcej da Ci zastąpienie negatywnych myśli nieco bardziej pozytywnymi, ale bez przesady. Zastąpienie wszystkich negatywnych pozytywnymi istnieje tylko w mediach społecznościowych, a nie w realnym życiu. 

Trochę bardziej praktycznie

Załóż coś w rodzaju dziennika/albumu, w którym będziesz zapisywać swoje sukcesy, te małe również!!

Medytacja i mindfulness, jako równie dobre sposoby na naukę obserwacji własnych myśli bez automatycznego utożsamiania się z nimi.

Praktyki samowspółczucia (self-compassion), czyli w dużym skrócie bycie życzliwym i wyrozumiałym dla siebie, mogą zmniejszyć siły krytyka.

Jeśli chcesz sobie pogadać z wewnętrznym krytykiem, zrób to, tylko nie jestem pewna czy przy osobach postronnych, ale to musisz ocenić samodzielnie.

Zrozumienie i opanowanie wewnętrznego krytyka nie jest proste, ale do pewnego stopnia możliwe, dzięki pracy nad sobą. Pamiętaj, że każdy ma wewnętrznego krytyka, a nauczenie się, jak z nim dobrze współpracować, może znacząco poprawić jakość Twojego życia.

Udanych rozmów, Danuta

Komentarze

  1. Mam w sobie kilku takich krytyków, cóż nigdy nie będziemy idealni. Pozdrawiam serdecznie Danusiu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania