Zrelaksuj się twórczo jesienią

Pamiętasz może jak malowałeś będąc dzieckiem? Paćkanie farbami, brudne ręce, buzia, czasem podłoga i ściany. To była świetna zabawa, prawda? Woda, tyle kolorów! Można wybierać, który tylko się chciało, a potem znowu inny, pędzel, papier....  A jeszcze lepiej malować całą dłonią! Potem pac drugą w jeszcze mokry rysunek. 

Dopóki nie oczekiwałeś konkretnego efektu końcowego, nie czekałeś na aprobatę rodziców czy nauczyciela w szkole, malowałeś pięknie, dobrze się bawiąc. Najważniejszy był sam proces malowania, nie efekt końcowy. 

"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie." - Paulo Coelho

A dzisiaj? Z obawy o ten końcowy efekt, masz blokadę przed sięgnięciem po pędzel. A jak ktoś to zobaczy? A Ty nie chcesz przecież robić z siebie pośmiewiska. Artysta od siedmiu boleści? 

Od boleści może i tak, ale to działa w drugą stronę. Są boleści i stajesz się artystą, bo sztuka przynosi ulgę. I to jest ważny element terapii sztuką. Przy czym należy pamiętać, że boleści mogą być zarówno fizyczne jak i psychiczne. 

Mamy jesień. Co powiesz na malowanie liści? Powoli, powoli.... nie zakładaj, że nie potrafisz. 

Materiały potrzebne do twórczego relaksu

Papier - najlepiej gdyby to była kartka z bloku akwarelowego. Jeśli nie masz, to weź jakikolwiek, najlepiej nie za cienki.

Farbki wodne, inaczej akwarele - nie musisz kupować bardzo drogich, ale generalnie jakieś sobie kup, przydadzą się później.

Pędzelki - najlepiej mieć ze dwa. trzy, różnej grubości.

Woda - to na pewno masz; jeszcze pojemnik na wodę i może ręczniki papierowe, w razie awarii.

Zaczynamy?

Postanowiłam pokazać proces malowania i rysowania w krótkim filmiku. Mam nadzieję, że wszystko jest jasne i oczywiście bardzo proste. Takie było moje założenie, coś bardzo, bardzo łatwego. 

Film jest nieco przyspieszony z myślą o nieco bardziej niecierpliwych Czytelnikach bloga. 



Niedługo nie będzie na drzewach liści, dlatego kolejna propozycja to... na przykład kamienie?  
jeśli masz jakiś wątpliwości, pytania, zapraszam do kontaktu.

Udanego malowania, Deni 


Komentarze

  1. Uwielbiałam jako dziecko malować rękami i kolorowanki też lubiłam. Relaksujące bardzo. Muszę popróbować tej metody malowania Danusiu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, świetna zabawa zwłaszcza jak się człowiek za bardzo nie stara. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania