Po nitce do... Zentangle
Pomocnicze linie w rysowaniu Zentangle®, zazwyczaj rysowane ołówkiem, nazywane są sznurkami (strings). A skoro sznurek to dlaczego nie nitka?
Dylemat - jak podzielić płytkę - zdarza się zarówno zaczynającym swoją przygodę z Zentangle®, jak i tym bardziej doświadczonym. Jakiś czas temu na blogu udostępniłam gotowe kartoniki z narysowanymi liniami/sznurkami. Na arkuszach, przygotowanych do druku, jest ich w sumie dwanaście. Czy to dużo, czy mało? Biorąc pod uwagę fakt codziennego rysowania, zdecydowanie za mało. Chyba, że ma to być tylko na próbę, czy się spodoba. A jeśli tak, nie można przecież stale rysować, korzystając z tych samych podziałów. Zentangle® ma pobudzać Waszą kreatywność, ma być spontaniczne. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest własnoręczne, intuicyjne rysowanie "sznurków". Skoro jednak macie z tym problem i nie chcecie w kółko powtarzać tych samych kompozycji...
Zaczynamy! Przygotuj płytkę do rysowania. Utnij, nożyczkami, a nie zębami, kawałek kolorowej nitki, jakieś 30 - 40 cm. A teraz delikatnie spuszczaj ją na przygotowany kartonik. Nie staraj się uzyskać jakiegoś konkretnego kształtu, pozwól jej się układać jak chce.
Wiadomo, że to Wy dowodzicie i jakiś tam ruch ręką wykonujecie, ale niech to będzie spontaniczne, nieprzemyślane. Każdy układ będzie dobry i wart wypełnienia wzorami.
Skoro nitka leży już na kartoniku, wystarczy teraz ołówkiem narysować, a właściwie odrysować, jej położenie. A jeśli jesteście dobrymi wzrokowcami, zapamiętajcie układ i narysujcie już bez nitki. I voilà kartonik już został podzielony "sznurkami". Czas brać się za rysowanie wzorów Zentangle®.
To, czy wypełnicie płytkę od deski do deski, czy wszystkie pola zapełnicie wzorami, zależy już od Was. Możecie zostawić dookoła pustą ramkę lub zrobić to tylko w wybranych fragmentach. A najlepiej nie planujcie niczego z góry, po prostu zacznijcie w jednym miejscu, reszta przyjdzie sama.
I tak, krok po kroku, wzorek po wzorku, Wasza płytka zaczyna się wypełniać.
Jako przykład nich posłuży mała płytka z mojej serii "bijou", na której czerwony "sznurek" narysowałam pisakiem Stabilo Pen68. Nawiasem mówiąc, te małe płytki bardzo mi odpowiadają. Rysowanie ich nie zajmuje wiele czasu, jest idealne na kwadrans relaksu każdego dnia.
Kolejne dwa przykłady, podobnie jak wcześniej, jeden z liniami rysowanymi przy pomocy ołówka, drugi z czerwoną nitką.
Zentangle® to nieskończona ilość wzorów i możliwości. Wspominałam o tym wielokrotnie i zapewne dalej będę to robić, a nawet starać się udowodnić. Różne kształty płytek, wszelkie możliwe pisaki, począwszy od ołówka, na pędzlu kończąc, wersje czarno białe, bądź kolorowe, możliwość zastosowania ulubionej techniki plastycznej... och, długo by jeszcze wyliczać.
Kiedyś zastanawiałam się czy wystarczy mi koncepcji na tak monotematyczny blog? Nie wiem, ale podejrzewam, że prędzej zabraknie czegoś innego niż samych pomysłów. Póki co o tym nie myślę, za oknem wiosna, cieszmy się dniem dzisiejszym. I nie zapominajcie o szukaniu swojej pasji, nawet kiedy wydaje się wam bezcelowa, nie dająca pozornie nic poza... straconym czasem.
"Wiele z naszych czynności nie posiada własnej wartości, wykonujemy je dlatego, że musimy bądź też oczekujemy przyszłych korzyści. Wiele osób uważa, że czas spędzony w pracy jest czasem straconym - czują się wyobcowani, a energia psychiczna, jaką inwestują w pracę, w żaden sposób nie wpływa na wzmocnienie ich jaźni. Sporo ludzi marnuje także swój czas wolny. Ma on być odpoczynkiem od pracy, ale na ogół przeznaczamy go na bierne wchłanianie informacji, bez korzystania z umiejętności czy szukania nowych możliwości działania. Wskutek tego życie mija nam jako ciąg nudnych i denerwujących doświadczeń, nad którymi mamy bardzo niewielką kontrolę."
- "Przepływ" Mihály Csíkszentmihályi
Jak korzystając z nitki skomponować rysunek Zentangle?
Najprostsze rozwiązania często są najlepsze. Zgadzacie się z tym twierdzeniem? A skoro tak jest, dzisiaj proponuję Wam, a szczególnie początkującym, sposób na prosty i dość spontaniczny podział kartonika do Zentangle® na pola.Dylemat - jak podzielić płytkę - zdarza się zarówno zaczynającym swoją przygodę z Zentangle®, jak i tym bardziej doświadczonym. Jakiś czas temu na blogu udostępniłam gotowe kartoniki z narysowanymi liniami/sznurkami. Na arkuszach, przygotowanych do druku, jest ich w sumie dwanaście. Czy to dużo, czy mało? Biorąc pod uwagę fakt codziennego rysowania, zdecydowanie za mało. Chyba, że ma to być tylko na próbę, czy się spodoba. A jeśli tak, nie można przecież stale rysować, korzystając z tych samych podziałów. Zentangle® ma pobudzać Waszą kreatywność, ma być spontaniczne. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest własnoręczne, intuicyjne rysowanie "sznurków". Skoro jednak macie z tym problem i nie chcecie w kółko powtarzać tych samych kompozycji...
Nitka, sznurek, włóczka... pokaże Ci twórczą drogę z Zentangle
Na pewno macie w domu nici, a może kordonek, czy włóczkę. Wystarczy niewielki kawałek. Jeśli mam cokolwiek doradzać, to sugeruję jednak zwykłą nitkę. Według mnie sprawdza się najlepiej.Zaczynamy! Przygotuj płytkę do rysowania. Utnij, nożyczkami, a nie zębami, kawałek kolorowej nitki, jakieś 30 - 40 cm. A teraz delikatnie spuszczaj ją na przygotowany kartonik. Nie staraj się uzyskać jakiegoś konkretnego kształtu, pozwól jej się układać jak chce.
Wiadomo, że to Wy dowodzicie i jakiś tam ruch ręką wykonujecie, ale niech to będzie spontaniczne, nieprzemyślane. Każdy układ będzie dobry i wart wypełnienia wzorami.
Skoro nitka leży już na kartoniku, wystarczy teraz ołówkiem narysować, a właściwie odrysować, jej położenie. A jeśli jesteście dobrymi wzrokowcami, zapamiętajcie układ i narysujcie już bez nitki. I voilà kartonik już został podzielony "sznurkami". Czas brać się za rysowanie wzorów Zentangle®.
To, czy wypełnicie płytkę od deski do deski, czy wszystkie pola zapełnicie wzorami, zależy już od Was. Możecie zostawić dookoła pustą ramkę lub zrobić to tylko w wybranych fragmentach. A najlepiej nie planujcie niczego z góry, po prostu zacznijcie w jednym miejscu, reszta przyjdzie sama.
I tak, krok po kroku, wzorek po wzorku, Wasza płytka zaczyna się wypełniać.
Rysowanie kolorowych sznurków w Zentangle®
Korzystając z pomocy zwykłej nitki możecie stosować dwie metody, choć pewnie znajdzie się ich więcej. Pierwszym sposobem jest nakreślenie "sznurków" ołówkiem i rysowanie wzorów. Druga metoda to rysowanie sznurków przy pomocy kolorowego pisaka. Będzie trochę koloru i pewien akcent dominujący.Jako przykład nich posłuży mała płytka z mojej serii "bijou", na której czerwony "sznurek" narysowałam pisakiem Stabilo Pen68. Nawiasem mówiąc, te małe płytki bardzo mi odpowiadają. Rysowanie ich nie zajmuje wiele czasu, jest idealne na kwadrans relaksu każdego dnia.
Kolejne dwa przykłady, podobnie jak wcześniej, jeden z liniami rysowanymi przy pomocy ołówka, drugi z czerwoną nitką.
Zentangle® to nieskończona ilość wzorów i możliwości. Wspominałam o tym wielokrotnie i zapewne dalej będę to robić, a nawet starać się udowodnić. Różne kształty płytek, wszelkie możliwe pisaki, począwszy od ołówka, na pędzlu kończąc, wersje czarno białe, bądź kolorowe, możliwość zastosowania ulubionej techniki plastycznej... och, długo by jeszcze wyliczać.
Kiedyś zastanawiałam się czy wystarczy mi koncepcji na tak monotematyczny blog? Nie wiem, ale podejrzewam, że prędzej zabraknie czegoś innego niż samych pomysłów. Póki co o tym nie myślę, za oknem wiosna, cieszmy się dniem dzisiejszym. I nie zapominajcie o szukaniu swojej pasji, nawet kiedy wydaje się wam bezcelowa, nie dająca pozornie nic poza... straconym czasem.
"Wiele z naszych czynności nie posiada własnej wartości, wykonujemy je dlatego, że musimy bądź też oczekujemy przyszłych korzyści. Wiele osób uważa, że czas spędzony w pracy jest czasem straconym - czują się wyobcowani, a energia psychiczna, jaką inwestują w pracę, w żaden sposób nie wpływa na wzmocnienie ich jaźni. Sporo ludzi marnuje także swój czas wolny. Ma on być odpoczynkiem od pracy, ale na ogół przeznaczamy go na bierne wchłanianie informacji, bez korzystania z umiejętności czy szukania nowych możliwości działania. Wskutek tego życie mija nam jako ciąg nudnych i denerwujących doświadczeń, nad którymi mamy bardzo niewielką kontrolę."
- "Przepływ" Mihály Csíkszentmihályi
Świetny patent! Kiedy próbowałam rysować swoje tangle, brakowało mi czasem pomysłu na podział kartki i nawet kiedyś przemknęło mi przez myśl, że można by rzucić nitkę i odrysować... no ale jakoś wtedy nie spróbowałam, a to widzę faktycznie działa :).
OdpowiedzUsuńProste i skuteczne. :) zapraszam do działu "do pobrania", jest tam zastaw z już narysowanymi liniami podziału - Sznurki (strings) Zentangle®
UsuńTo kolejny ciekawy pomysł! 😁 Może przy akwarelach zastosuje.
OdpowiedzUsuńDziekuje za dzielenie się swoją pasją, ma Pani świetny styl- podziwiam szczerze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) cieszy mnie bardzo, że to co tu robię komuś się przydaje.
Usuń