Jak zrobić puszkę na herbatę w stylu zendoodle?
Zaczynam wpadać w nałóg ozdabiania puszek na herbatę. Prym wiodą rysunki w stylu Zentangle. A że, jak w każdym gospodarstwie domowym, puszki zawsze jakieś się pojawiają, warto je ozdabiać.
Starannie wyczyszczoną puszkę należy dokładnie wymierzyć, czyli wysokość ( nie całej puszki a jednie powierzchnia, która ma być oklejona) oraz obwód. Następnie rysujemy na brystolu prostokąt o odpowiednich wymiarach i wypełniamy rysunkiem. Gotową pracę wycinamy.
Puszkę oklejamy taśmą, najlepiej jest robić to w pionie, ewentualnie przycinając nożykiem nadmiary. Następnie odklejamy jeden z pasków taśmy (wygodniej jest robić to kolejno a nie wszystko na raz) i zaczynamy przyklejanie pasa brystolu. Tu trzeba najbardziej uważać, musimy zrobić to na prawdę bardzo prosto, najlepiej jest kierować się ewentualnymi nadrukami na puszce lub łączeniem blachy.
Dlaczego taśma a nie klej?
Wydaje mi się, że jest to wygodniejsze w praktyce. Poza tym, malując brystol wodnym lakierem musimy liczyć się z wybrzuszeniami papieru. W przypadku zastosowania taśmy nie trzeba się tym przejmować i pozwolić na całkowite wyschnięcie. Dalej pozostaną nierówności (malutkie bąble), te jednak można łatwo wygładzić, przyklejając ponownie papier do puszki. W tym celu wystarczy przez miękką szmatkę (filc itp.) gładzić ścianki, mocno dociskając palcami. Jednym słowem puszka musi być dopieszczona! :)
Oklejona brystolem puszka już prezentuje się bardzo ładnie, prawdę mówiąc wolę ją w takiej formie. Na zdjęciu poniżej widoczna jest jeszcze bez lakieru.
Skoro jednak ma nam to służyć dłużej, warto zabezpieczyć bezbarwnym lakierem. Trzeba też pamiętać o tym, że po lakierze brystol będzie miał ciemniejszy odcień (zdjęcie poniżej). Sama korzystam z lakieru wodnego i przede wszystkim bezwonnego. Pewnie używając innego uniknęłabym wspomnianych bąbli, ale staram się wykorzystywać to, co mam w domu.
Inna wersja?
Można wykorzystać kolorową folię samoprzylepną i na niej narysować wzroki. Oczywiście muszą być do tego odpowiednie pisaki i nie ma mowy o cieniowaniu kredkami. Zamiast naklejania foli może być dobra farba i rysowanie po niej. Tu jednak dochodzi trudność kreślenia linii na owalnej puszce.
Ja jednak lubię fakturę papieru i raczej pozostanę przy swojej wersji. Jedyne co bym zmieniła to lakier, na całkiem matowy. Być może spróbuję też użyć papieru akwarelowego z delikatną teksturą, jest szansa, że będzie zdecydowanie mniej bąbli, choć, jak pisałam, da się z nimi skutecznie uporać.
A teraz czas na herbatę z nowej puszki! :) Wielka szkoda, że nie da się jeszcze pić jej wirtualnie, razem z przyjaciółmi, chętnie bym Was zaprosiła.
Jak zrobić puszkę na herbatę w stylu zendoodle?
Dzisiaj postaram się nieco dokładniej opisać cały proces, mam przecież coraz większe doświadczenie.Co jest potrzebne do wykonania puszki?
- puszka, najlepiej metalowa
- dwustronnie klejąca taśma
- brystol w dowolnym kolorze
- nożyk introligatorski lub nożyczki
- bezbarwny lakier, najlepiej wodny
- pisaki, farby lub coś innego, czym będziemy rysować (u mnie cienkopisy Pigma Micron i złota kredka)
Starannie wyczyszczoną puszkę należy dokładnie wymierzyć, czyli wysokość ( nie całej puszki a jednie powierzchnia, która ma być oklejona) oraz obwód. Następnie rysujemy na brystolu prostokąt o odpowiednich wymiarach i wypełniamy rysunkiem. Gotową pracę wycinamy.
Puszkę oklejamy taśmą, najlepiej jest robić to w pionie, ewentualnie przycinając nożykiem nadmiary. Następnie odklejamy jeden z pasków taśmy (wygodniej jest robić to kolejno a nie wszystko na raz) i zaczynamy przyklejanie pasa brystolu. Tu trzeba najbardziej uważać, musimy zrobić to na prawdę bardzo prosto, najlepiej jest kierować się ewentualnymi nadrukami na puszce lub łączeniem blachy.
Dlaczego taśma a nie klej?
Wydaje mi się, że jest to wygodniejsze w praktyce. Poza tym, malując brystol wodnym lakierem musimy liczyć się z wybrzuszeniami papieru. W przypadku zastosowania taśmy nie trzeba się tym przejmować i pozwolić na całkowite wyschnięcie. Dalej pozostaną nierówności (malutkie bąble), te jednak można łatwo wygładzić, przyklejając ponownie papier do puszki. W tym celu wystarczy przez miękką szmatkę (filc itp.) gładzić ścianki, mocno dociskając palcami. Jednym słowem puszka musi być dopieszczona! :)
Oklejona brystolem puszka już prezentuje się bardzo ładnie, prawdę mówiąc wolę ją w takiej formie. Na zdjęciu poniżej widoczna jest jeszcze bez lakieru.
Skoro jednak ma nam to służyć dłużej, warto zabezpieczyć bezbarwnym lakierem. Trzeba też pamiętać o tym, że po lakierze brystol będzie miał ciemniejszy odcień (zdjęcie poniżej). Sama korzystam z lakieru wodnego i przede wszystkim bezwonnego. Pewnie używając innego uniknęłabym wspomnianych bąbli, ale staram się wykorzystywać to, co mam w domu.
Inna wersja?
Można wykorzystać kolorową folię samoprzylepną i na niej narysować wzroki. Oczywiście muszą być do tego odpowiednie pisaki i nie ma mowy o cieniowaniu kredkami. Zamiast naklejania foli może być dobra farba i rysowanie po niej. Tu jednak dochodzi trudność kreślenia linii na owalnej puszce.
Ja jednak lubię fakturę papieru i raczej pozostanę przy swojej wersji. Jedyne co bym zmieniła to lakier, na całkiem matowy. Być może spróbuję też użyć papieru akwarelowego z delikatną teksturą, jest szansa, że będzie zdecydowanie mniej bąbli, choć, jak pisałam, da się z nimi skutecznie uporać.
A teraz czas na herbatę z nowej puszki! :) Wielka szkoda, że nie da się jeszcze pić jej wirtualnie, razem z przyjaciółmi, chętnie bym Was zaprosiła.
Ciekawy pomysł. Muszę go wypróbować. :)
OdpowiedzUsuń[…] pozostała tuba aż się prosi o udekorowanie. Jak wykonać taką puszkę pisałam we wpisie „Jak zrobić puszkę na herbatę w stylu zendoodle?”, zapraszam do podejrzenia dokładnej […]
OdpowiedzUsuń