Deni Mix

Dziś chciałabym Was zabrać w podróż do czasów… prehistorycznych! Ale spokojnie, nie będziemy szukać dinozaurów ani wykopywać kości. Nie będziemy też szukać śladów sztuki z tego okresu. Porozmawiamy o Mastodonie – nie tym wielkim, włochatym słoniu, tylko o platformie społecznościowej, która – moim zdaniem – jest stworzona właśnie dla nas, seniorów i całej reszty.  No bo pomyślcie sami: mastodonty były duże, spokojne i… niezbyt przejmowały się tym, co myślą o nich inne zwierzęta. Brzmi znajomo? Ja mam 67 lat i coraz częściej czuję się jak taki mastodont – swoje wiem, swoje widziałam, a internetowe nowinki nie robią już na mnie takiego wrażenia jak na młodzieży. Ale Mastodon? O, tu się zatrzymałam na dłużej.  Najpierw jednak odpowiem na pytanie:  Co wspólnego mają mastodonty z seniorami i dlaczego obie grupy są tak wyjątkowe i pełne mądrości?  Mastodonty i seniorzy mają ze sobą zaskakująco wiele wspólnego, a obie te grupy są wyjątkowe i pełne mądrości – choć każda na sw...

Zastosowanie autoterapii sztuką jako terapii wspierającej w chorobie Parkinsona oraz wielu innych schorzeniach, nie tylko fizycznych, ma duże znaczenie. Piszę o tym, bo sama na sobie sprawdziłem i polecam właśnie taką autoterapię. Polecam głównie osobom z choroba Parkinsona, ale nie znaczy to, że nie może jej stosować każdy. Współczesne tempo życia to jeden wielki stres i chyba nie ma osoby, kora by go nie doznała. Dlatego warto skorzystać z takiej czy innej formy relaksu, bo zawsze lepiej zapobiegać  niż leczyć. Dzisiaj zapraszam o świata kolorów. Wpływ kolorów na nasze życie Kolory mają niezwykłą moc wpływania na nasze emocje i samopoczucie. W terapii sztuką, gdzie wykorzystuje się różne formy artystycznej ekspresji do wspierania zdrowia psychicznego i fizycznego, dobór odpowiedniej palety barw może mieć bardzo duże znaczenie.   Ma to też znaczenie w zwykłej, domowe autoterspi, o czym sama się nie raz przekonałam.  Choroba Parkinsona jest zaburzeniem neurodegenerac...

Muzyka, ta nieuchwytna i zarazem wszechobecna forma sztuki, od wieków wpływa na różnorodne aspekty życia ludzkiego, w tym na inne dziedziny artystyczne. Jest to zjawisko fascynujące, które zasługuje na szczególną uwagę. Na przestrzeni historii, muzyka często służyła jako inspiracja dla artystów, którzy w swoich dziełach szukali sposobu na wyrażenie emocji i doświadczeń, które muzyka w nich wywoływała. Od płócien impresjonistów, które wydają się niemal tańczyć w rytmie niewypowiedzianej melodii, po nowoczesne instalacje dźwiękowe, które łączą wizualne spektakle z orkiestracją dźwięków, muzyka i sztuka są ze sobą nierozerwalnie związane. Muzyka może również służyć jako wsparcie dla artystów, pomagając im zanurzyć się głębiej w swojej twórczej pracy, zwiększając ich zdolność do eksplorowania nowych pomysłów i konceptów oraz wyrażania własnych myśli i emocji przez sztukę. Jest to szczególnie widoczne w procesie twórczym, gdzie muzyka staje się narzędziem, które pozwala artystom na osiągnię...

Jak być może wiecie, korzystam z terapii wspomagającej leczenie, polegającej na podawaniu leku przez pompę. Dzisiaj pokażę Wam moje "lekarstwa" w nieco innej wersji... Lek który dostaję ma postać płynną i jest umieszczany w szklanych ampułkach. Kiedyś przygotowując sobie kolejną porcję leków do pompy, spojrzałam na ampułki i oświeciło mnie. Będą idealne na miniaturki w buteleczkach! Robiłam już wiele miniatur, ale żadne z nich nie były tak małe, jak ostatnie, czyli mieszczące się w szklanej buteleczce o pojemności 10 ml. Pomyślałam, będzie kolejne wyzwanie, między innymi dla mniej sprawnych rąk. Ja, jak zwykle, chcę iść  pod górkę, aż w końcu sobie odpocznę. Miniaturki szklanych butelkach z recyklingu Na pierwszy rzut poszły oczywiście anioły. Swoją drogą nie przypuszczałam, że tak wiele osób zbiera je, tworząc piękne kolekcje. Widywałam w różnych miejscach, niekoniecznie w prywatnych domach. Na przykład w jednym z gabinetów szpitalnych, to znowu w przychodni, aptece. W sumie...

Dawno nic tu nie pisałam, ostatni raz w zeszłym roku. Powodów było kilka, ale to mało istotne, bo najważniejsze, że jednak coś piszę. Mało tego, chwalę się kolejnymi grafikami (patrz ponizżej), zapowiadam mniej rysunków i mniej mnie ogólnie w internecie. Minione dwa miesiące były dość ciężkie, wiele się działo, ale o tym możecie przeczytać na drugim blogu. Twórczo... nie stanęłam w miejscu, jedynie przekalibrowałam się, (podobnie jak to już wcześniej bywało). Zresztą nie wyobrażam sobie jak myłabym wytrzymać ciężkie okresy bez jakiegokolwiek bazgrania. Mam w tym duże doświadczenie, wiem, że to się sprawdza, dlatego chciałabym się nad tym tematem zatrzymać dłużej i częściej. Ten trudny czas znalazł swoje odbicie w ostatnich grafikach. Prawe wszystkie powstają w podobny sposób, najpierw rysuję lub maluję, następnie daję wytyczne sztucznej inteligencji i czekam na efekty. Gdy nie jestem zadowolona, poprawiam polecenia i ponownie  czekam na efekt końcowy. Ta forma jest dla mnie bardzo ...

Już w październiku zaczęłam robić świąteczne ozdoby. Większości nie mam już w domu, ale zdjęcia zostały, mogę pokazać i być może zainspirować?